Manics <3

Arizona

Ditta to co polecasz? Z czym powinnam się zapoznać? oprócz tej demówki hahaha Wink

ditta

najlepsza na początek w przypadku Manics jest kompilacja Forever Delayed. ewentualnie Everything Must Go. albumy The Holy Bible i Lifeblood mogą cię z kolei zniechęcić. ewentualnie daj mi znać, to ci podeślę parę fajnych kawałków przez priva

sugar kane

też nie przepadam za KYE. nie, że nie lubię, po prostu... hm. rzadko jej słucham. a GT ma faktycznie dużo zapchaj-dziur, ale bardzo lubię ją wyrywkowo, ma fantastyczne single!

hahaha, no ja jeszcze nie przewróciłam swojego życia do góry nogami i nie pozamieniałam przyjaciół na lepszych, ale chyba ich kocham. Wink

myślę też, że otwierają rzeczy na sporo spraw, jeden z ich największych atutów to teksty, są absolutnie genialne. zarówno nicky'ego i richeya, btw. bardzo mnie drażnie porównywanie ich, bo piszą w zupełnie innej stylistyce, na inne tematy, po prostu inaczej. nie ma sensu.

ja sama nie wiem, co o tym myśleć. z jednej strony zespół udowodnił już, że świetnie daje sobie bez niego radę, ale myślę, że dla mnie zawsze manics będą czwórką, nawet jeśli go teraz nie ma. był takim fundamentem zespołu... lecz może to kwestia tego, że zaczęłam mniej-więcej chronologicznie i najpierw zakochałam się w tym, co stworzyli z richeyem. nie byłam nigdy na koncercie tak jak ty, nie poznałam ich, więc w pewnym sensie dalej leżą sobie gdzieś w sferze moich wyobrażeń, tak jak on. chyba rozumiesz o co mi chodzi, prawda?

ale trochę mnie zastanawia, w jakim stopniu to był prawdziwy richey, a w jakim autokreacja? w życiu nie powiedziałabym, że jego emocje były w jakiś sposób udawane, ale nie da się zaprzeczyć, że mówił o swoich problemach otwarcie i miał potrzebę zwracania na siebie uwagi.
a cobain chyba każdego kiedyś fascynował. mnie też, kiedy miałam 12 lat. Very Happy

ale to nie ten temat.

cieszę się, że dalej grają. mogli stworzyć chociażby takie perełki jak chociażby 'this is my truth...', a i w JFPL jestem już szaleńczo zakochana. Wink

a mnie THB wcale nie zniechęciła. oczywiście to kwestia indywidualna, ale to pierwszy album manics, jaki przesłuchałam w całości, i to było uderzenie butem w twarz.

ditta

nie zaprzeczysz, że Holy jest ciężka. u mnie nie tyle, że zniechęciła, ile nie zafascynowała od razu. i powiedziałabym nawet, że lekko przeraziła. dopiero teraz zaczynam ją kochać.

odnośnie porównywania tekstów Nicka i Richa - JAK można porównywać z jednej strony piosenki o włosach, ręcznikach papierowych i odkurzaczach razem z tekstami o anoreksji, holocauście i prostytucji? JAK???!!!

sugar kane

jasne, że nie zaprzeczę, bo jest BARDZO ciężka. ja pierwszy raz słuchałam jej w nocy, przy zgaszonym świetle... i potwornie na mnie zadziałała. chciało mi się płakać, krzyczeć, ale nawet nie mogłam się ruszyć, bo moja psychika była zmaltretowana. dziwna sprawa, bo jeszcze żaden album nie wprawił mnie w taki stan. do tej pory podchodzę do niego emocjonalnie.

właśnie POJĘCIA NIE MAM. now baby, what've you done to your haiiir? Wink

BM

Dla zainteresowanych : w poniedziałek na mtv2 o 23.00 czasu polskiego będzie emitowany program "Manic Street Preachers Top 20".

Luśka

A ja jeszcze dodam, że tydzień temu w programie Colina Murray'a na BBC Radio 1 byli Manics. Przez 2 godziny puszczali swoje ulubione winyle i oczywiście rozmawiali z prowadzącym. Program jest dostępny jeszcze przez parę godzin na stronie BBC Radio 1 Very Happy

Monika

Na stronie Absoulte Radio można posłuchać koncertu akustycznego Manics oraz wywiadu, który odbył się, jak się nie mylę, w poniedziałek. Smile

BM

A tu jeszcze artykuł z infomuzyki : [link widoczny dla zalogowanych]

maciek

Wlasnie ogladalem wywiad z Manicami i zaciekawila mnie jedna rzecz - przyjzyjcie sie marynarce Nicky'ego - na jego prawej piersi ??????? -
- [link widoczny dla zalogowanych]

a teraz porownajcie to z tym -
- [link widoczny dla zalogowanych]

Arizona

maciek

Wlasnie na zdjeciu nie widac dokladnie, ale w TV Syrenka jak cholera - jest tez napis , ale nawet w TV nie dojrzalem (chyba dlatego ze nie mam HDTV :-). Prawdopodobnie jest tam napisane Warszawa hehe. No ale Syrenka jak sie patrzy:-)

Arizona

ditta

haha tak, to syrenka. Nick miał ją 3krotnie podczas koncertów w 2008r. na tej białej marynarce. a podczas koncertu w Reading 2009 miał czarną marynarkę z czarną syrenką. zresztą na tej białej ma jeszcze przypinki z Rygi, Łotwy, Szwajcarii, taka pamiątka po zeszłorocznej trasie europejskiej Very Happy

sugar kane

NIGDY nie wybaczę im faktu, że na wersji 2cd nie ma 'bag lady'. Sad