|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maja
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 2060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrągowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:28, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
The Streets Właśnie wczoraj o nich myślałam. Chciałabym ich bardzo zobaczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Charmer
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 2626
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sheffield/London Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:31, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
O boże, źle przeczytałam i się przestraszyłam, że The Strokes
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arizona
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:13, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Zoot Woman i James Holden
kurde!!!! nie za dużo tego w tym roku? :[
ale za to wejsciówka na jeden dzien tylko 50 zł :] to moze sie karne na sobote (oboje grają wtedy akurat )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arizona
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:41, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Post pod postem ale musze to napisać
Właśnie wróciłam z Selectora!
Orbital po prostu mnie wymiótł - jezu tyle wspomnień, tyle lat słuchałam tych utworów i nigdy nie sądziłam, że kiedyś usłysze to na żywo - niesamowite.
do tego grali tak, że (i tutaj nie przesadzam) było to dla mnie momentami przezycie niemal mistyczne (zupełnie na trzeźwo, bo na antybiotykach jestem i nawet nie mogłam sie napić piwa, tylko tiger i woda)
niesamowite było też widzieć jak ludzie reagują - z nabożeństwem właśnie
jestem pod wrażeniem - LEGENDA!
a CSS też było świetne! wulkan pozytywnej energii. Najlepsze było "Let's make Love..." zagrali to pod koniec i wtedy wszyscy oszaleli, pod koniec kiedy są takie wertykalne bity (You know what I mine? 1:50) WSZYSCY (łącznie z zespołem) skakali wtedy jak opętani - czad! a zaraz potem Alala i amoku ciąg dalszy
niestety żaden wykonawca nie bisował :/ (a po Orbitalu ludzie długo stali i wrzeszczeli...)
NYPC - nie podobało mi sie (tym bardziej, że spóźniłam sie i musiałam sie wrócic do domu bo nie można było oddac do depozytu torby ani kurtki - tak sie wkurzyłam! przez to musiałam wydać na taxi 5 dych, i jeszcze sie okazało, ze z powodu festiwalu ulica jest zamknieta i taksówki dojeżdżają najbliżej na 10 min piechotą od namiotów
i w podkoszulce pomykałam (zwlaszcza wracając przed 3 rano to trochę hardcore był)
Ostatnio zmieniony przez Arizona dnia Nie 3:42, 07 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexia1
Zainteresowany
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:17, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Arizona napisał: | Post pod postem ale musze to napisać
Właśnie wróciłam z Selectora!
Orbital po prostu mnie wymiótł - jezu tyle wspomnień, tyle lat słuchałam tych utworów i nigdy nie sądziłam, że kiedyś usłysze to na żywo - niesamowite.
do tego grali tak, że (i tutaj nie przesadzam) było to dla mnie momentami przezycie niemal mistyczne (zupełnie na trzeźwo, bo na antybiotykach jestem i nawet nie mogłam sie napić piwa, tylko tiger i woda)
niesamowite było też widzieć jak ludzie reagują - z nabożeństwem właśnie
jestem pod wrażeniem - LEGENDA!
a CSS też było świetne! wulkan pozytywnej energii. Najlepsze było "Let's make Love..." zagrali to pod koniec i wtedy wszyscy oszaleli, pod koniec kiedy są takie wertykalne bity (You know what I mine? 1:50) WSZYSCY (łącznie z zespołem) skakali wtedy jak opętani - czad! a zaraz potem Alala i amoku ciąg dalszy
niestety żaden wykonawca nie bisował :/ (a po Orbitalu ludzie długo stali i wrzeszczeli...)
NYPC - nie podobało mi sie (tym bardziej, że spóźniłam sie i musiałam sie wrócic do domu bo nie można było oddac do depozytu torby ani kurtki - tak sie wkurzyłam! przez to musiałam wydać na taxi 5 dych, i jeszcze sie okazało, ze z powodu festiwalu ulica jest zamknieta i taksówki dojeżdżają najbliżej na 10 min piechotą od namiotów
i w podkoszulce pomykałam (zwlaszcza wracając przed 3 rano to trochę hardcore był) |
wow, poszłaś jednak super, widzę że była nie zla zabawa!!!!!!!!!!!
ja nie poszłam i teraz żałuję byłam w tym czasie w psie (taki klub krakowski, dla tych co nie wiedzą) i tam spotkałam ludzi, ktorzy wrócili z selectora i opowiadali mi, że Royksopp był zajebisty i ze warto było isć. Ale za to pozostali kiepsko podobno.
więc żałuje tylko Royksoppa. ale może jeszcze kiedys przyjadą....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arizona
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:31, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Alexia1 napisał: |
Arizona napisał: | Post pod postem ale musze to napisać
Właśnie wróciłam z Selectora!
Orbital po prostu mnie wymiótł - jezu tyle wspomnień, tyle lat słuchałam tych utworów i nigdy nie sądziłam, że kiedyś usłysze to na żywo - niesamowite.
do tego grali tak, że (i tutaj nie przesadzam) było to dla mnie momentami przezycie niemal mistyczne (zupełnie na trzeźwo, bo na antybiotykach jestem i nawet nie mogłam sie napić piwa, tylko tiger i woda)
niesamowite było też widzieć jak ludzie reagują - z nabożeństwem właśnie
jestem pod wrażeniem - LEGENDA!
a CSS też było świetne! wulkan pozytywnej energii. Najlepsze było "Let's make Love..." zagrali to pod koniec i wtedy wszyscy oszaleli, pod koniec kiedy są takie wertykalne bity (You know what I mine? 1:50) WSZYSCY (łącznie z zespołem) skakali wtedy jak opętani - czad! a zaraz potem Alala i amoku ciąg dalszy
niestety żaden wykonawca nie bisował :/ (a po Orbitalu ludzie długo stali i wrzeszczeli...)
NYPC - nie podobało mi sie (tym bardziej, że spóźniłam sie i musiałam sie wrócic do domu bo nie można było oddac do depozytu torby ani kurtki - tak sie wkurzyłam! przez to musiałam wydać na taxi 5 dych, i jeszcze sie okazało, ze z powodu festiwalu ulica jest zamknieta i taksówki dojeżdżają najbliżej na 10 min piechotą od namiotów
i w podkoszulce pomykałam (zwlaszcza wracając przed 3 rano to trochę hardcore był) |
wow, poszłaś jednak super, widzę że była nie zla zabawa!!!!!!!!!!!
ja nie poszłam i teraz żałuję byłam w tym czasie w psie (taki klub krakowski, dla tych co nie wiedzą) i tam spotkałam ludzi, ktorzy wrócili z selectora i opowiadali mi, że Royksopp był zajebisty i ze warto było isć. Ale za to pozostali kiepsko podobno.
więc żałuje tylko Royksoppa. ale może jeszcze kiedys przyjadą.... |
Moi znajomi zachwyceni Franzem - WSZYSCY! a na Royskopa marudzili z reguły
drugi dzień był jeszcze bardziej elektroniczny - pierwszego nie byłam, a wielu z tych moich znajomych było tylko na pierwszym
dla mnie FF nie miał szans z Orbitalem bo jak juz pisałam to było coś niemal "świętego"
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek
Ciekawski
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 5:38, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Slyszeliscie o tym: [link widoczny dla zalogowanych]
jesli jeszcze temat nie zostal poruszony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexia1
Zainteresowany
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:58, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
maciek napisał: | Slyszeliscie o tym: [link widoczny dla zalogowanych]
jesli jeszcze temat nie zostal poruszony. |
tak, tak! w esce rock trąbią o tym od dawna
no jak tylko mialabym więcej urlopu to pewnie bym tam pojechała, a potem od razu do Berlina na KOL a z Berlina na Ołpenera -- ależ pieknie by sie wyszystko złożyło haha
no ale nie dam rady:( a zobaczyć najbardziej bym chciała Chris Cornella, kaiser chiefs i manic street preachers
Ostatnio zmieniony przez Alexia1 dnia Śro 8:58, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusiek
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawie Poznań:D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:24, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
też się czaiłam na Krzyśka, ale brak mety w szczecinie, poza tym gdzieś przeczytałam, że prezentuje prawie cały materiał z nowej płyty, więc pewnie nie sięgnąłby po wiele starszych piosenek... i trochę się wystraszyłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arizona
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:46, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
O! M! G!
ktoś tu kiedyś mówił, że się cieszy, że nie zyje w USA?
jezu, jak można to ogarnąć w 3 dni???
swoją drogą ciekawe jak długo trwa jeden koncert...
Ostatnio zmieniony przez Arizona dnia Czw 1:47, 11 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek
Ciekawski
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 5:49, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No tak Lollapalooza to jazzda na calego - pamietam w tamtym roku jak oglosili, ze R.A.T.M beda sie reaktywowac i zagraja na Lollapalooza - myslalem ze zjade i przeklinalem tego kto wymyslil wizy - na szczescie zrobili trase po europie i widzilem ich w Paryzu. Festival swoja droga w deche, ale Opener nie bedzie gorszy :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
feba
Ciekawski
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:22, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
jeny ile świetnych artystów, oczopląsu można dostać... czemu ja tam nie mieszkam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megann
Maniak
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 1938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:53, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja znam tylko kilka z tych zespołów. Na dodatek prawie wszystkie z nich będą na Openerze
No, może Vampire Weekend by się przydali tylko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arizona
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:09, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
JAk juz gdzies kiedys pisalam mialam w życiu 3 WIELKIE (właściwe słowo to obsesyjne ) muzyczne miłości
The Doors
Tool
Kings Of Leon
pierwszej juz nie ma, a 2 pozostałe grają na Lollapaloozie
poza tym Depeche Mode (!!!), Beastie Boys, Jane's Addiction, Lou Reed - to są legendy!
no i do tego cała masa znakomitych aktualności jak Arctic Monkeys, Crystal Castles, Cold War Kids, Deadmau5, Lykkie Li, White Lies... itd
ale to te legendy są poruszające - artyści którzy tworzą dziesiątki lat i ciągle są świetni, aktualni artyści są świetni na płytach, a na żywo czasem są ok czasem nie i czas pokaże ile są naprawdę warci
Ostatnio zmieniony przez Arizona dnia Czw 12:11, 11 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
feba
Ciekawski
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:09, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
vampire weekend, lykke li, the killers... dużo by się przydało
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|