Berlin, Columbiahalle 23.02.2008

Countrygirl

To dziś ten dzien!! Zazdroszczę Tobie okropnie, że jedziesz na ten koncert! Ja też bardzo chciałam jechać i zdecydowałam się na niego w grudniu, patrze.. a tu wszystkie bilety wyprzedane! ;( Wprawdzie można było je później kupić na niemieckim ebayu ale za minimum 70 euro...:/ A ja mam do tego o tyle gorzej, że mieszkam w Szczecinie, a to do Berlina rzut beretem (2 godziny pociągiem) i nie mogę ... że teraz ONI tam są, zaledwie 2 godziny stąd....! buuu Sad

Ale tak czy siak żecze udanego koncertu i mam nadzieję na szczegółową relację Very Happy

ditta

ciekawe jak się Margaret bawi w Berlinie. na pewno genialnie!

moe

ditta

po lewej, tiaaa. musi mieć dobry widok na Sami-Wiecie-Kogo.

moe, btw. masz boski avatar!!

maja

Niech już się zaloguje i nam opowiada Very Happy

Monika

Właśnie Margaretko, opowiadaj!!!!!

Tymczasem mam tu nowy wywiad. Trochę stary, ale to co!!! Kochamy ich!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

margaret

foty i filmik nie są najlepszej jakości ale jest jakaś pamiątka pozatym wiem wielkość fot rozwala forum ale nie mam siły tego zmieniać generalnie padam na twarz

Berlin Columbiahalle, 23.2.2009

Start
21:00

SeTlista:

crawl
taper
my party
molly
closer
fans
revelry
milk
4 kicks
wasted
sex
the bucket
on call
use
cold
slow night

bis:

knocked
manhattan
charmer

Jak to najlepiej opisać
hmmmmm
genialny piękny cudny
Koncert!
mimo że warunki były nie najlepsze
tłumy!!!
duszno
a hala wygląd jak kurnik
na dodatek byłam w szoku bo niemcy dali z siebie wszystko
to nieprawda co mówią że ten naród nie umie się bawić na koncertach Wink

koło godz 20 30
schodzi the ettes ( jedyne co mogę powiedzieć - fajnie się ich słuchało czekając na chłopaków)
wchodzi nacho
z gitarami matta powoli zaczyna docierać do mojego małego rozumku
co zaraz nastąpi
oczywiście lekcjo waży tłum
mimo tego że parę ludzi krzyczy jego imię
nieśmiały chłopak haha
wygląda troszkę jak rolnik
przydałby mu się stylista Wink

tak w skrócie opiszę cały koncert Wink

caleb był bardzo chory
ledwo co śpiewał
- biedaczek-
nawet w przemowach mówił że jutro będzie tego żałować
że daje z siebie wszystko bo jesteśmy najlepszą publiką na całej trasie (niech poczeka do lipca!)
Generalnie widać było po nim że nie jest mu łatwo
ale winko popijał
takie znieczulenie miejscowe haha

Jareda mało widziałam
ale jakiś przygaszony był
taki obecny gdzie indziej
i fatalnie wygląda w tej fryzurze!
stałam bardzo blisko więc mówię wam prawdę haha

Nathana przysłaniała mi jego perkusja
dopiero na knocked up go zobaczyłam
wypijającego całe piwko jednym duszkiem
po czym rzucił butelkę za siebie
full kulturka nie ma co
Laughing

Matti <3
jakby nie on
szczerze i obiektywnie
on sprawił że cała lewa strona koncertu szalała
tego wieczoru miał więcej charyzmy niż caleb
rozmawiał z ludźmi z 1 rzędów miedzy piosenkami
podając im coś do picia i oblewając ich wodą
(podkreślam tam było piekło)
cały czas się uśmiechał
i był przesympatyczny!
pod koniec koncertu na znak zmęczenia padł krzyżem na scenę

Ogólnie wydaje mi się że oni wszyscy byli nieźle chorzy ale ich choroba nie przeniosła się na jakość koncertu
naprawdę warto było!
teraz czekam niecierpliwie na lipiec ^^

jutro wrzucę resztę narazie tylko

closer - http://www.youtube.com/watch?v=t_QVHmnwU1c
(podkreślam jakoś nie jest najlepsza pozatym cały czas ktoś mnie popychał)

jutro

milk
wasted
i use

Monika

Dziękuję za tę relację kochana!!!! Czekam na filmiki! Racja, niech poczekają do lipca!!! Jezu, już się nie mogę doczekać!!!!! Będzie bosko!!! Very Happy

Btw.: świetne zdjęcie samego Matt'a!

margaret

akurat tylko te jedno foto mi wyszło
kocham <3

Arizona

Ooooo dzięki!!! Dzięki za obszerną i ilustrowaną relację :) Zazdroszczę Ci! Skoro i Ty i Caleb mówicie, że publika była najlepsza, to pewnie była ;) ale w sumie nie dziwi mnie to bo tak pełno freaków, takie miasto... zobaczymy w Kolonii...

Eh jak Matt śpiewa tą gitarą w Closer, nic tylko się rozpłynąć :)

Zamiast się pakować to czytam relacje z Berlińskiego koncertu hehe i dobrze, bo własnie zdecydowałam, ze ide w krótkorękawkowej koszulce ;D

Megann

Musiało być super! Zazdroszczę Very Happy

A to zdjęcia Matta wyszło ekstra.
Ale w lipcu zobaczą jeszcze lepszą publiczność Wink

Concubine

Bardzo dobra relacja i foty też wcale nie aż tak najgorsze Wink

Było świetnie, to widać, a co do Niemców, to ja przyznaję rację, że umieją się bawić świetnie, bo w telewizji zawsze śledzę Rock Am Ring i nikt nie stoi tam w miejscu tylko genialnie się bawi!A Nacho, to ten w koszulce Ramones? Laughing

Plus za nią wielki!Caleb w mojej ulubionej koszuli Very Happy

Pozazdrościć!

A teraz wypoczywaj :*

Luśka

Podziwiam Caleba. Skoro był chory trudno było mu dać świetny koncert. I zazdroszczę ci, a z drugiej strony mówiesz tak jakbyś za bardzo chłopaków nie widziała...

margaret

widziałam ich bardzo dobrze - szczególnie matta <3
stałam w 3 rzędzie Wink

tylko od czasu do czasu jakiś wysoki koleś mi zasłaniał
jak pisałam wcześniej mam jedynie 1,60

Wink

filmiki
closer i milk jest z 3 rzędu
a wasted i use z 6
gdyż musiałam wyjść na chwileczkę z tego tłumy
by napić się zimnej wody
oczywiście później powróciłam na swoje miejsce które dzielnie bronili
moi kochani towarzysze
paula, krzycho i martasz :*
chwała im ^^

milk - http://www.youtube.com/watch?v=77UsXeyd63Y
wasted - http://www.youtube.com/watch?v=Pa2UyDN1t64
use - http://www.youtube.com/watch?v=JJmL51zI2ws

a Concubine
i tak nie mogę zasnąć
chyba za dużo wrażeń
^^