Berlin 27.06.2009 O2 World

maja

Och Caleb, jak fajnie , że ciągle przedłużał Very Happy

A co do koncertu to musiał byc zajebisty Smile

Jeszcze bardziej mnie nakręciłaś przed niedzielą!

Narcyz

przyjemnie się oglądało, a Caleb, jak urodzony orator przemawia;p

Agusiek

o kurcze, ale super koncert musiał być, właśnie przeczytałam relację, szczęściary Smile

Caleb był baardzo rozmowny, my też sobie z nim pogadamy w niedzielę, mam nadzieję Smile

Countrygirl

ha, Arizona szczegółową recenzję dałaś Very Happy

w sumie to już chyba napisałaś wszystko co działo się na tym koncercie, że sama nie mam już prawie nic do dodania:P Hehe, ale w sumie tak się wczułyśmy w przeżywanie kazdego detalu tego koncertu, że aż przegapiłyśmy przystanek na ktorym miałyśmy wysiąść... Razz

No ja mogę jedynie powiedzieć, że naprawde, dziewczyny i chłopaki którzy nigdy nie widzieli ich... to uczucie te kilka sekund zanim wyszli na scene...Zgasły światła, wszyscy ludzie zaczeli krzyczeć, dziewczyny piszczeć, napięcie rosnie, ja w brzuchu czułam motylki:D i nagle widzicie zarysy 4 postaci wychodzących na scene i po prostu nie wierzycie własnym oczom, a gdy te postacie robią się wyraźne, sami nawet nie zdajecie sobie sprawy że krzyczycie jak głupi, to naprawde coś niesamowitego zobaczyć ich na żywo, po tylu długich miesiącach wlepiania się w ich zdjecia, filmiki, teledyski itd... Caleb na żywo jest 10000 razy piękniejszy, to takie straszne gdy stoi od ciebie zaledwie 3 metry, jest tak blisko, a jednocześnie tak daleko...
Ogólnie koncert zabójczy był, zagrali wszystko to co chciałam żeby zagrali, na Closer popłakałam się, Sex on fire zrobił naprawdę ogromne wrażenie, na tej nowej piosence the devil song miałam naprawde ciarki ! A teraz musze sie pochwalić! Very Happy

Własnie patrze na moje święte relikwie, które leżą przede mną na biurku, a mianowicie jest to KUBEK KTóRY DOTYKAł CALEB FOLLOWILL I Z KTóREGO PIł PIWO A TAKżE PAłKE OD PERKUSJI KOL Very Happy

mmmm

nic dodać nic ująć
nie wiem jak wkleja się zdjecia na forum a mam ich dosyć sporo, dlatego zaraz powrzucam je gdzies i powysyłam linki Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

na razie starczy:) Ogólnie to mam ich trochę więcej Very Happy

mam tez kilka filmików ale niestety wyszła bardzo słaba jakoś dźwięku własciwie nic słychać, moze wie ktoś jak oczyścić dźwięk czy coś w tym stylu ?:>

alka

ale mam terax podniete no ! nie było mnie przez kilka dni na forum i sobie teraz przypomniałam ze był ten koncert i ze nie słyszałam jeszcze ralacji z niego! i mnie zamurowało normalnie Very Happy

a i Countrygirl ,dzieki za zdjęcia są świetne ! Very Happy

Matt na jednym smiesznie wyszedł Wink

Talihina

Patrycja świetna relacja (z resztą jak zwykle)!!!!!!!!!!! Smile

Alka nie tylko ty masz podnietę. Jak sobie oglądałam te filmiki, które wrzuciła Patrycja to :uśmiech banana u mnie i cieszę się jak gwizdek, że ten koncert tak im się podobał i wam dziewczyny!

someone_like_me

Arizona

someone_like_me

Alexia1

no dobra, dziewczyny opisały już szczegółowo wrazenia z koncertu, to ja tylko dopiszę coś o pozostałych członkach zespołu, bo najwięcej zostało powiedziane o Calebie.
Muszę prztyznać, że troche zawiodłam sie na Nathanie i Jaredzie.
NATHAN - ja jako, że uwielbiam Nata obserwowałam go często chociaż moja uwagę ciągle odwracał Caleb, bo szalał jak nigdy, to co wyprawiał to przeszło najśmielsze nasze oczekiwania i wpatrywałam sie w niego zastanawiając sie co on może jeszcze śmiesznego zrobić Smile

no ale wracając do Nata, to minę miał nie bardzo wesołą, w zasadzie zupełnie obojętną, tak jakby mu sie nudziło i poprostu grał, bo musiał Sad

naprawde nie było to miłe, smutno mi było z tego powodu, że traktuje występ jako odwalenie roboty, no ale cóż się dziwić, po setkach koncertów nic dziwnego, że wpada sie w rutynę. No ale już pod koniec zauważyłam, że zaczyna sie uśmiechać Smile

widziałam jak reaguje na tłum, ludzie naprawdę bawili sie genialnie i bylo to widac w jego oczach, że podoba mu sie. A żebyście widzieli jaki Caleb byl zachwycony reakcją tłumu!!!!!! wpatrywał się w widownię z takim zachwytem w oczach,że aż mi w gardle coś ścisnęło!!! naprawde miło to widzieć, że dobrze sie bawi i nic nie udaje. Na sam koniec koncertu Nat wstał zza perkusji w wielkim usmiechem na twarzy i zaczął klaskać, to był naprawde wzruszający moment dla mnie Smile

JARED - na nim najbardziej sie zawiodłam, stał na scenie jak słup, nie wyrażał żadnych emocji, nie wiem czy raz się uśmiechnął, jakaś porażka, no może uśmiechnął sie jak Caleb do niego podszedł i mówi "hej chłopaku, gramy dalej, to nie koniec jeszcze" hahah mówie Wam, Caleb naprawde rekompensowal zachowania Jareda i Nata i CHWALA MU ZA TO:). Tak sobie myślę, że Jared smiał sie z Caleba, że sie wydurnia, opił się i świetnie sie bawi haha. No ale podsumowując Jared jakiś taki zmanierowany jest chyba - takie moje odczucie i tyle.
MAT - a Mat był super!!!! naprawde widac bylo, że mu sie chce, że dobrze sie bawi,cały czas usmiech na twarzy i wyglądał tak misiowato, tak przyjemnie, aż miło mi sie na niego patrzyło. Stał przed wiatrakiem i włosy mu tak rozwiewało - pięknie poprostu, fajny moment jak Caleb do niego podszedl i ich gitary rozmawiały ze sobą, cudo!!!!
dla mnie momentem najpiekniejszym koncertu było jak zabrzmialy pierwsze dzwieki MILK - umarłam!! nie wierzyłam, że naprawde to grają, a było to moje marzenie, no więc ponioslo mnie, zupelna ekstaza, amok, odplynęłam....
SOF było punktem zwrotnym koncertu. Ludzie oszaleli, wtedy zaczęła sie największa zabawa,Caleb byl zachwycony, nie było go słychać, wszyscy śpiewali i tanczyli!!!!
potem zagrali kolejne moje marzenie KNOCKED UP i umarlam po raz drugi, darłam sie jak głupia, stalam za countrygirl, a ona nagrywala i na nagraniu słychac moje piski, (jak nam sie uda coś zrobić z tymi nagraniami, w sensie żeby jakość była w miarę) to usłyszycie moje krzyki i pisk Smile

naprawde dalam z siebie wszsytko, a po koncercie nie moglam gadac, tak mnie gardło bolalo Smile

Cudowne przemowy Caleba i on sam na wyciągniecie ręki, cudowne oświetlenie, z dźwiękiem na samym początku było coś nie tak, nie było słychac głosu i Caleb nie nażarty wściekł się i mamy też nagrany ten moment gdzie Caleb leci do dźwiękowca wściekły tak jakby go chciał pobić, naprawde groźnie to wyglądalo, i może dlateo na początku wydawalo się, że wcale mu sie nie chce śpiewać. Z nerwów musial się napić i powiedzial później, że był zły ,ale jak sie napił, to bawi sie teraz mega świetnie, zreszta jest to na YT (Pati wkleiła).

Generalnie koncert ZAJEBISTY!!!!!!!!!!!! nie żałuje tych 13 godzin w pociągu, tego czekania na chłopaków po koncercie, nie udalo nam sie ich spotkac co prawda, ale za to uało nam się porozmawiac z jednym z ich technicznych (taki blondyn z długimi kręconymi włosami) naprawde mily gość, odpowiadał na wszystkie nasze pytania, powiedział, że chłopaki juz pojechali i że widział Nata jakieś 10 min temu, ale chyba juz też pojechał.
Zdradzil, gdzie KOL jada dalej (następny dzień mieli koncert w Luxemburgu) - naprawde miły facet.

A potem, wracając do domu, zobaczyłysmy ulotki ze zdjęciem chłopaków i że w jakimś klubie jest afterparty z nimi!! no to poszłyśmy do tego klubu,ale okazało się, że tylko puszczali ich muzykę haha łudziłyśmy sie, że moze jednak tam będą Smile

co się nie robi dla ukochanego zespolu Smile

to tyle ode mnie, aaaaa jescze to że MEW spotkałyśmy na drugi dzień.... strasznie sobie pluję w brodę, ze taki paraliż nas ogarną i nie podeszłyśmy do nich Sad

a taka okazja sie juz nie powtórzy, no cóż, następnym razem trzeba działać odważniej Smile

Arizona

Ale fajnie to opisałaś Ola Very Happy

znów wróciłam do O2!!!

a Bo Madsena z MEW spotkałysmy też pod O2 (wychodził kiedy gadałyśmy z tych technicznym i [później na parkingu z daleka tylko on szedłi my i krzyknęłam "Hej You were great MEW! Thank You" i pokazałam thumb upa (dziewczyny też? nie wiem Wink

) a on sie odwrócił i pomachał do nas czy też podniósł kciuk Wink

wtedy byłam odwazniejsza, bo jakies piwko wczesniej wypiłam Wink

a nastepnego dnia hahahhahaha poracha Laughing

Narcyz

Miło się czyta ;p, mam nadzieję, że Heniek to mój ostatni koncert KOL w Polsce na którym nie będę ; /

Monika

O Jezu, Jezu,Jezu, ja juz chce niedziele!!!

gelina_23

Świetnie to wszystko opisałyście dziewczyny. Poprostu mnie aż ściska w dołku i żałość mnie ogarnia że mnie tam i na Heńku nie będzie. To był genialny koncert, a Caleb i jego przemowa great. Miłość

Countrygirl