Sex On Fire

Charmer

Jak zaczną puszczać piosenkę The Bucket albo Molly's Chambers obok Womanizer Britney Spears to taka porażka trochę by była według mnie, a nie zmiana statusu stacji Wink

Nie zmienią całkowicie repertuaru, bo im to nie na rękę. Tak naprawdę to jest stacja dla pustych dziewczyn.*

*To jest tylko moja opinia i przepraszam, jeśli kogoś uraziłam.

Talihina

alka

no i wkurzam mnie tez to ze ktos zobaczy sex on fire na vivie spodoba mu sie piosenka i slucha jej non stop i jest wielkim fanem kol ...:/

BM

A ja już nie mogę doczekać się Sex On Fire na Open'erze!!! Choć na żywo trochę dziwnie wychodzi (widać przy nagrywaniu na płytę trochę kombinowali Wink

)

Agusiek

u moich znajomych króluje use somebody zamiast sex on fire i wlasciwie, baaaardzo mnie to wkurza, wolałabym, żeby nic nie słuchali Razz

bo jak juz słyszą np King of the rodeo tooo juz jest dla nich nie do strawienia...

w każdym razie ja chcę już siebie zobaczyć zdzierającą gardło na:
Youuuuuu, your sex is on fiiiiireeeeee!!! Very Happy

Talihina

Agusiek

po prostu trzeba to zaśpiewać tak, żeby do nas wrócili, ot i cała historyja Razz

Narcyz

Nie ukrywam, że zaznaczyłem 'kocham' choć wiem, że to dziwnie kochać piosenkę, ale co mi tam, tą piosenkę warto kochać.

someone_like_me

feba

ej, no jak jej nie uwielbiać?? Very Happy

od tej piosenki zaczęłam się nteresować kol, bo strasznie dużo jej w radiu euro puszczali i zawsze robiłam głośniej jak leciała Wink

wcześniej w sumie coś o nich czytałam w machinie, ale przeszłam raczej obojętnie. a sex on fire to taki mój początek z chłopakami Wink

atrmac

Ja ostatnio jak oglądałem teledysk do Sex.... to się zachłysnąłem Very Happy

, chyba z wrażenia.... Very Happy

A na poważnie to już chyba "klasyka" KOL, mimo, że dość "młoda" piosenka...

emte

Być może nie jestem jeszcze tak zaprawioną słuchaczką KOL, by uznać, że SOF jest genialna - szczerze mówiąc jest to jeden z najmniej ulubionych kawałków, w ktorymś wywiadzie chłopaki mówili, że kiedy człowiek z wytwórni zaproponował im tę piosenkę jako pierwszy singiel nie bardzo wiedzieli o co chodzi bo byli tak pijani, powiedzieli po prostu o.k - sami nigdy by jej nie wysunęli jako propozycję singla. I ja ich rozumiem, na płycie jest kilka naprawdę genialnych utworów. Co nie znaczy, że uważam SOF za jakąś beznadzieję, tylko... przy innych kawałkach z OBTN nie daje rady. Ale jak widać - jestem mniejszością Wink

)

Narcyz

SOF, jest stworzony do bycia singlem, podejrzewam, że dzięki temu sprzedali dwa razy więcej płyt niż gdyby na pierwszym singlu był np. Crawl czy Closer, które mimo, że są lepsze nie są na tyle chwytliwe : ), a wytwórnia oczywiście nie mogła stracić takiej okazji, zresztą kolejne single też są tego doskonałym przykładem, kierunek - mainstream : )

emte

Zgadzam się - chwytliwa, przebojowa, bardzo rozpoznawalna, nadaje się na singiel, jeśli ktoś bardzo chce stać się równie rozpoznawalny. A panowie chyba (sądząc po ich wypowiedziach z okresu po wydaniu BOTT) mieli bardzo duże parcie na zaistnienie przez duże Z w USA. No i zaistnieli.. Smile

Arizona

No i "this sex is on fire" nie zdawałam sobie z tego sprawy ale to faktycznie chyba pierwszy kawałaek gdzie tysiące ludzi na koncertach krzyczą legalnie słowo "sex" hahahhaha