|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alabama
Ciekawski
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:14, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
myjoyride napisał: | Moja mama jest zachwycona Calebem i często słucha KOL. Ojciec się zatrzymał na Budce Suflera i chyba z tego nie wybrnie. |
Hmm...tolerancja muszę nauczyć tego pojęcia moją siostrę.
Chociaż ostatnio zauważyłam postęp, bo mojej mamie spodobala się piosenka "Revelry"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kolka
Monotematyk
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MMz-WWa
|
Wysłany: Sob 15:34, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
myjoyride napisał: | Moja mama jest zachwycona Calebem i często słucha KOL. Ojciec się zatrzymał na Budce Suflera i chyba z tego nie wybrnie. |
no bo baby mają w genach podążanie za modą, nawet muzyczną
Co do tatusia - z ciekawosci spytam - Budka z okresu "Takie tango" czy "Cień wielkiej góry"? Bo to drugie to nawt ja byłabym w stanie wybaczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
myjoyride
Zwolennik
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Police Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:46, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cała działalność Budki jest przez niego uwielbiana . Jak gdzieś wychodzi kolekcja "Budki", to od razu ją kupuję. Co tam, że ma już z 5 takich :d. A mama słucha tego, co jej nagram, więc KOL,Killersi, White Lies i happysad są znani przede wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
meridith
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Kolonia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:33, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
KOL słucham od dawna ale "Only By The Night" kupiłam nie dawno i... BUM ! Koniec, od dwóch tygodni leci to samo. Caleb mnie hipnotyzuje, nic na to nie potrafię poradzić xD I uwielbiam to specyficzne brzmienie - ktoś mógłby powiedzieć że piosenki brzmią podobnie ale nie - każda jest jedyna w swoim rodzaju xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kolka
Monotematyk
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MMz-WWa
|
Wysłany: Śro 13:31, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
meridith napisał: | (...)ktoś mógłby powiedzieć że piosenki brzmią podobnie ale nie - każda jest jedyna w swoim rodzaju xD |
Podobne czy nie, rzecz względna, ale po kilkukrotnym przesłuchaniu tylko głuchy powinien mieć problemy z odróżnieniem utworów. Dla mnie ten album, oprócz oczywistych zalet ma jeden grzech. A w zasadzie dwa:
Primo: seria miękkich utworów od numeru 5 do 9. Nie są złe (oprócz nieszczęsnej 17, która jest obok Spiral Staircase największym nieporozumieniem w twórczości KOL), ale jak się porówna OBTN z poprzedniczką, która aż kipi na każdym kroku od pomysłów….
Secundo: łołoło. Kogo mam rozstrzelać za oszpecenie tym US? Mam podejrzenie, że to robota Kinga...
Na szczęście koniec wszystko wynagradza z nawiązką ;P
PS:Kurde, jak dawno nie pisałam czegoś na temat tego, co w KOL najważniejsze
PS2:
meridith napisał: | niedawno |
posiadaczom matury nie wypada
|
|
Powrót do góry |
|
|
meridith
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Kolonia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:14, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Kolka napisał: |
PS2:
meridith napisał: | niedawno |
posiadaczom matury nie wypada |
wybacz, tak rzadko ostatnio obcuje z naszym pięknym językiem że czasem w przypływie emocji napisze się "nie dawno" razem xD
Hmmm, to mnie zmartwiłaś, bo ja 17 uwielbiam rozbraja mnie niewinność w głosie Caleba xD
A pisząc brzmi podobnie mam na myśli - jest robiona w jednym stylu. I to się bardzo ceni, nie lubie płyt w których jest taki groch z kapustą.
"Only By The Night" zachwyciło mnie niepowtarzalną gitarą. Tego po prostu nie ma nigdzie indziej.
A mój faworyt z płyty to : Crawl
|
|
Powrót do góry |
|
|
dra
Zwolennik
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las Vegas Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:25, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
kocham<3 nie ma tam ani jednej piosenki ktorej bym nie ubostwiala:) jedno mnie tylko wkurza ze wiekszosc ludzi uznaje sie za "fanow" znajac tylko ten album smutne....
|
|
Powrót do góry |
|
|
muller
Wielki Wszechwiedzący
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 2484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:28, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam wywiad z Kings of Leon. I leciało Use Somebody. To cały czas wywołuje szybsze bicie serca i dziwne uczucie w żołądku. Może to i pospolite, a piosenka jest baaardzo znana, ale dla mnie ma coś magicznego. Jeśli miałabym puścić płytę sama dla siebie.. nie wybrałabym Only by the Night. Nie, dlatego, że jej nie lubię, ale pewnie wzięłabym Ten Pearl Jamu czy Use Your Illusion Gunsów. Zapomniałam, odzwyczaiłam się słuchania Kingsów. Nie, dlatego, że straciłam jakby postrzeganie ich muzyki tylko w ostatnim czasie zaczęłam szukać w muzyce więcej i więcej. Pixies, Velvet Undergrand, Suzi Quatro… Tyle tego, że nie miałam czasu na powrót do swojej wyschniętej miłości…
To jest niesamowite, co muzyka może z nami robić. W danej chwili, dana melodia, śpiew wypełnia nas od środka i wiem, że to jest to! Że jest to idealna chwila. Teraz siedzę w swoim pokoju, okno otwarte, jest piękna niedziela i Only by the Night. Może tej płyty powinno się słuchać w nocy, gdy jedzie się przez wielkie miasto, ale dziś nie wybrałabym lepszej chwili niż 12.40. Od razu na pierwszy plan wychodzi Use Somebody - kojarzy mi się z domem nad morzem i wakacjami. Wtedy dużo słuchałam tej piosenki i jeszcze Sex on Fire. Normalnie aż chce mi się biegać i skakać. W jakimś sensie. Bo też czuję zupełnie inny świat. Chciałoby się być pod sceną i śpiewać to z nimi. Ale jadąc od początku: Closer jest niesamowite. Wiadomo, że to kolejna piosenka o miłości, ale jak to kogoś nie rusza, to po prostu nie ma uczuć. Ja najchętniej bym przytuliła Caleba i powiedziała, że wszystko będzie dobrze, a z drugiej strony wydaje mi się jakbym to ja śpiewała. A bas i perkusja… marzenie. Szczególnie stopa i ten rytm na mnie działa. I zawsze zastanawiam się o co chodzi And it’s coming closer jednak słuchając tego instynktownie, wiem. To teraz Crawl. I znowu bas i perka wychodzi na przód. Czyli to co lubię najbardziej tekst… nie mogę tego nie śpiewać. I wydaje mi się, że śpiewam to z Calebem do tych wszystkich fagasów w mojej szkole, mieście i wgl wszędzie, żeby powiedzieć im jak niszczą świat swoją hm no nie wiem… beznadziejnością? Nie potrafię tego nazwać. Ale to wszystko przepływa przeze mnie. Jestem w bardziej bojowniczym nastroju, a Kingsi jakby byli tuż koło mnie. Sex on Fire… nie muszę tłumaczyć. Chociaż leciała milion razy w radiu, chcę więcej, ale jedno, co bym powiedziała „Nie śpiewajcie jej, idioci! Bo nigdy nie zaśpiewacie jej choćby w bilionowej części podobnie do oryginału!” I mam ochotę śpiewać i tańczył cały dzień i całą noc. Zamknięta w świecie, który znają tylko ONI i ja. I w którym nie obchodzi mnie, że jutro mam cholernie ważny sprawdzian… 17. Odbieram ją bardzo osobiście, gdyż uderzyła w końcu ta 17stka xD Prócz początku, który przypomina mi święta ma to coś. Z kolei Be Somebody jest niesamowite. Czy nie macie takiego wrażenia, że ona jest napisana specjalnie dla was? Piękne zwieńczenie płyty, idealne. Nie znam lepszego. Cold Desert jest tym, czym powinna być piosenka. Wypływa z niej prawda i jakby jakaś emulsja?, która cię otacza i z której nie chcesz wyjść. Pusty dom, noc i ty w kącie z winem. Przechodziłam już podobne zdarzenia i puściłam sobie właśnie ją. Normalnie Caleb siedział koło mnie i ryczał ze mną.
To jest to, co czuję, słuchając Only by the Night. Nie wiem jak to wszyło xD ale piszę na bieżąco.
Ech… nie wiem, co bym bez nich zrobiła
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|